
Jak zrobić olej CBD w domu (i czy warto)? – część 2
Uwaga, fraje.. majsterzy mam ważny komunikat! Olej CBD własnej produkcji żyje, ma się dobrze (a raczej miał, bo została mi marna końcówka) i ma nie
Uwaga, fraje.. majsterzy mam ważny komunikat! Olej CBD własnej produkcji żyje, ma się dobrze (a raczej miał, bo została mi marna końcówka) i ma nie
Siema majstry i majsterki! Dawno nic nie pisałem, a wypadałoby w końcu zapostować coś ciekawego na tym wspaniałym blogu. Co będziemy robić? A spróbujemy ogarnąć
Siema – trochę mnie nie było. Nie ukrywam, główny powód to lenistwo, ale pochłonęła mnie też nowa praca. O ile wszystko pójdzie dla mnie pomyślnie,
Na samym początku pragnę powiedzieć, że oporowo jaram się tym, że właśnie TEN człowiek zgodził się na rozmowę ze mną. O kim mowa? Oczywiście o Macieju Kowalskim,
Flawonoidy są dosyć tajemniczymi związkami. Praktycznie zawsze występują w zbitce „terpeny i flawonoidy” i w zasadzie na tym kończy się o nich mowa. Wiemy, że
W toku zachwytu nad słowem „kannabinoid” łatwo jest się na nim sfokusować i zapomnieć o całej reszcie. CBD, THC, CBDa, THCa, CBG, THCV … można tak w nieskończoność. No, może nie w nieskończoność, wszakże
Kim jestem? Jak każdy z moich braci byłem zwany w szkole "świętym", aczkolwiek ostatnio wszyscy zaczęli mówić do mnie per "barteczek".. a tak w ogóle, to jestem Bartek.
Sam bym siebie określił jako słowotwórcę, filozofa-hipokrytę, fanboja PESa i zwykłego koleżkę, który nie może się zdecydować co chciałby robić w życiu (choć jest coraz bliżej).
Znajdziesz tu moje teksty o najciekawszej roślinie, którą miałem okazję hodować, palić i konsumować, a przede wszystkim wąchać (kto wie, ten wie), oraz trochę przemyśleń o życiu (z perspektywy prokrastynatora-introwertyka-perfekcjonisty).
Strona korzysta z ciach. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Jeśli lubisz biurokracyjne pierdoły, zapoznaj się z naszą polityką prywatności.